PRZYJACIELE BEZ TWARZY

Ulubione wiersze...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum PRZYJACIELE BEZ TWARZY Strona Główna -> Wasza twórczość
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mgielka
Adminek



Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: polski biegun zimna

PostWysłany: Nie 9:57, 11 Mar 2007    Temat postu:

Agnieszka Osiecka
Kamień z serca

Ten kamień, który w sercu noszę,
pozostaw mi, Panie.
Nie daj by czas
jak lekarz - morderca
spłynał na moje posłanie
i... kamień z serca!

Tyles mnie razy wywiódł
z legowisk niekochanych,
że dzis mi, po latach tylu,
nie plaster daj, lecz... kamyk

Nie pozwól z goraczki tej powstać.
Nie kuruj zapomnieniem.
Chcę czyjas jeziorna postać
na pustej przechować scenie.

Ten, co mi kamień wsaczył
jak wino do krwi pustej,
niczemu nie jest winien.
Jest niebem i lustrem.

Nie ratuj mnie, Panie, nie tul,
nie ciagnij na wódkę,
ja już własciwie nie - tu,
zebrałam szmatki... suknie...

Nie daruj mi w raju jabłek
ni w celi - papieru i pióra.
Ja Ci tak pięknie słabnę
jak popołudnie w biurach.

Ach, lekko kamień mój dzwigać...
Lżej niż po innych - pierscionki.
Z nim umknę, wniebowzięta,
jak wniebobiora skowronki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mgielka
Adminek



Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: polski biegun zimna

PostWysłany: Nie 9:57, 11 Mar 2007    Temat postu:

Deotyma

Miłosć jest osia, na której Bóg stoi,
Poezja w życiu, a życiem w poecie,
Cierniem, z którego ofiara się plecie,
Może i kluczem do szczęscia podwoi,
Bezdenna czara, co przyrodę poi,
Berłem mężczyznie, korona kobiecie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mgielka
Adminek



Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: polski biegun zimna

PostWysłany: Nie 9:57, 11 Mar 2007    Temat postu:

Wisława Szymborska
...

Oboje sa przekonani,
że połaczyło ich uczucie nagłe.
Piękna jest taka pewnosć,
ale niepewnosć piękniejsza.

Sadza, że skoro nie znali się wczesniej,
nic między nimi nigdy się nie działo.
A co na to ulice, schody, korytarze,

na których mogli się od dawna mijać?
Chciałabym ich zapytać,
czy nie pamiętaja -

może w drzwiach obrotowych
kiedys twarza w twarz?
jakies "przepraszam" w scisku?

głos "pomyłka" w słuchawce?
- ale znam ich odpowiedz.
Nie, nie pamiętaja.

Bardzo by ich zdziwiło,
że od dłuższego już czasu
bawił się nimi przypadek.

Jeszcze nie całkiem gotów
zamienić się dla nich w los,
zbliżał ich


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mgielka
Adminek



Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: polski biegun zimna

PostWysłany: Nie 9:58, 11 Mar 2007    Temat postu:

Julian Tuwim
Intymny wiersz

Warto, warto żyć,
Wtedy pachniałaa bzami,
Dzis znowu kupiłem flakonik,
Roztarłem kroplę na dłoni
I przeszłosć wieje nad nami
Bzami.
Warto, warto żyć.
Mgławo jest za oknami,
Zaraz listonosz zadzwoni,
Ustami przypadam do dłoni,
Całuję cień twojej woni...
Przyjdziesz - będziemy sami,
Jedyni i zakochani,
Chłonac z czułoscia perfumy
W miłym usmiechy intymnej zadumy:
"To my? Ja - i ty?"
Wiesz? Wzdycham... I przez łzy
Powtarzam: warto, warto zyć...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mgielka
Adminek



Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: polski biegun zimna

PostWysłany: Nie 9:58, 11 Mar 2007    Temat postu:

Tadeusz Różewicz
Jak dobrze

Jak dobrze Mogę zbierać
jagody w lesie
myslałem
nie ma lasu i jagód.
Jak dobrze Mogę leżeć
w cieniu drzewa
myslałem drzewa
już nie daja cienia.
Jak dobrze Jestem z toba
tak mi serce bije
myslałem człowiek
nie ma serca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mgielka
Adminek



Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: polski biegun zimna

PostWysłany: Nie 9:59, 11 Mar 2007    Temat postu:

Maria Pawlikowska Jasnorzewska
***

Moja miłosć przeszła w wichr wiosenny -
w wichr wiosenny - me szaleństwo w burzę -
w burzę - moja rozkosz w dreszcz senny -
w dreszcz senny - maja wiosna w róże. -

Z wichru spłynie moja miłosć nowa -
miłosć nowa - z burzy szał wystrzeli -
szał wystrzeli - sen rozkosz wychowa,
wiosna wstanie z różanej kapieli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mgielka
Adminek



Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: polski biegun zimna

PostWysłany: Nie 9:59, 11 Mar 2007    Temat postu:

Szymborska Wisława
"Nic dwa razy"

Nic dwa razy sie nie zdarza
I nie zdarzy. Z tej przyczyny
Zrodzilismy sie bez wprawy
I pomrzemy bez rutyny.

Choćbysmy uczniami byli
Najlepszymi w szkole ?wiata,
Nie bedziemy repetować
Żadnej zimy ani lata.

Żaden dzień sie nie powtórzy,
Nie ma dwóch podobnych nocy,
Dwóch tych samych pocałunków,
Dwóch jednakich spojrzeń w oczy.

Wczoraj, kiedy twoje imię
Ktos wymówił przy mnie gło?no,
Tak mi było, jakby róża
Przez otwarte wpadła okno.

Dzis, kiedy jestesmy razem,
Odwróciłam twarz ku scianie.
Róża? Jak wyglada róża?
Czy to kwiat? A może kamień?

Czemu ty sie, zła godzino,
Z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jestes- a więc musisz minšć.
Miniesz- a więc to jest piękne.

Usmiechnięci, wpółobjęci,
Spróbujemy szukać zgody,
Choć różnimy sie od siebie,
Jak dwie krople czystej wody.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mgielka
Adminek



Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: polski biegun zimna

PostWysłany: Nie 10:00, 11 Mar 2007    Temat postu:

Shakespeare William
Sonet

Jakże podobna zimie jest rozłaka
Z toba, radosci przelotnego roku!
Jakiż chłód czułem, w jakich żyłem mrokach!
Jaka grudniowa pustka była wokół!
A przecież własnie przechodziło lato
I jesień płodna, cała w drogich plonach,
Niosaca wiosny urodzaj bogaty
Jak owdowiała i brzemienna żona.
Lecz dla mnie były te plony dojrzałe
Gorzkim owocem mego smutku tylko,
Bo czym bez ciebie jest lato wspaniałe?
Gdy ciebie nie ma, nawet ptaki milkna
Lub taki smutek rozbrzmiewa w ich spiewie,
Że, drżac przed zima, lisć blednie na drzewie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mgielka
Adminek



Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: polski biegun zimna

PostWysłany: Nie 10:00, 11 Mar 2007    Temat postu:

Jan Lechoń
Apokryf

Twych ust przeciagła słodycz, smak nie do nazwania,
Twych oczu głab bezdenna, smutek przerażliwy,
I głos twój monotonny, głęboki a tkliwy,
To wszystko mnie ku tobie, zwatpiałego skłania.

I kiedy twoje usta ustami otwieram,
Czuję jakbym mej duszy znów otwierał blizny,
I piję z nich te słodkie, duszace trucizny,
Z których moc mam do życia, od których umieram.

Lecz czego chcę najwięcej, umykasz mi zdradnie
I kiedy jestem z toba o szarym wieczorze,
Całuję twoje oczy i widzę w nich morze.
Serce twe jak perła. Leży w morzu na dnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mgielka
Adminek



Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: polski biegun zimna

PostWysłany: Nie 10:00, 11 Mar 2007    Temat postu:

Adam Asnyk
Między nami nic nie było

Między nami nic nie było!
Żadnych zwierzeń, wyznań żadnych,
Nic nas z soba nie łaczyło
Prócz wiosennych marzeń zdradnych;
Prócz tych woni, barw i blasków
Unoszacych się w przestrzeni,
Prócz szumiacych spiewem lasków
I tej ?wieżej łak zieleni;
Prócz tych kaskad i potoków
Zraszajacych każdy parów,
Prócz girlandy tęcz, obłoków,
Prócz natury słodkich czarów;
Prócz tych wspólnych, jasnych zdrojów,
Z których serce zachwyt piło,
Prócz pierwiosnków i powojów
Między nami nic nie było!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mgielka
Adminek



Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: polski biegun zimna

PostWysłany: Nie 10:01, 11 Mar 2007    Temat postu:

Adam Asnyk
Sonet

Jednego serca! tak mało! tak mało,
Jednego serca trzeba mi na ziemi!
Coby przy mojem miłoscia zadrżało:
A byłbym cichym pomiędzy cichemi...
Jedynych ust trzeba! skad bym wiecznosć cała
Pił napój szczęscia ustami mojemi,
I oczu dwoje, gdzieby, patrzył smiało,
Widzac się swiętym pomiędzy swiętemi.
Jednego serca i ršk białych dwoje!
Coby mi oczy zasłoniły moje,
Bym zasnał słodko, marzac o aniele,
Który mnie niesie w objęciach nieba...
Jednego serca! tak mało mi trzeba,
A jednak widzę, że żadam za wiele!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mgielka
Adminek



Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: polski biegun zimna

PostWysłany: Nie 10:01, 11 Mar 2007    Temat postu:

Halina Poswiatowska
Jesli zechcesz odejsć ode mnie

Nie zapominaj o usmiechu
Możesz zapomnieć kapelusza
Rękawiczek notesu z ważnymi adresami
Czegokolwiek wreszcie - po co musiałbys wrócić
Wracajac niespodzianie zobaczysz mnie we łzach
I nie odejdziesz
Jesli zechcesz pozostać
Nie zapomnij o usmiechu
Wolno ci nie pamiętać daty moich urodzin
Ani miejsca naszego pierwszego pocałunku
Ani powodu naszej pierwszej sprzeczki
Jesli jednak chcesz zostać
Nie czyń tego z westchnieniem
Ale z usmiechem
Zostań


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mgielka
Adminek



Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: polski biegun zimna

PostWysłany: Nie 10:01, 11 Mar 2007    Temat postu:

Halina Poswiatowska ***

Kiedy umrę kochanie
gdy się ze słońcem rozstanę
i będę długim przedmiotem raczej smutnym
czy mnie wtedy przygarniesz
ramionami ogarniesz
i naprawisz co popsuł los okrutny
często myslę o tobie
często piszę do ciebie
głupie listy - w nich miłosć i usmiech
potem w piecu je chowam
płomień skacze po słowach
nim spokojnie w popiele nie usnie
patrzac w płomień kochanie
my?lę - co się też stanie
z moim sercem miłosci głodnym
a ty nie pozwól przecież
żebym umarła w ?wiecie
który ciemny jest i kolor jest chłodny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mgielka
Adminek



Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: polski biegun zimna

PostWysłany: Nie 10:02, 11 Mar 2007    Temat postu:

Halina Poswiatowska
Jest cała ziemia samotnosci

Jest cała ziemia samotnosci
i tylko jedna grudka Twojego usmiechu
jest całe morze samotnosci
twoja tkliwosć nad nim jak zagubiony ptak
jest całe niebo samotnosci
i tylko jeden w nim anioł
o skrzydłach nieważkich jak twoje słowa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mgielka
Adminek



Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: polski biegun zimna

PostWysłany: Nie 10:02, 11 Mar 2007    Temat postu:

Adam Asnyk
Posyłam kwiaty

Posyłam kwiaty - niech powiedza one
To, czego usta nie mówia stęsknione!
Co w sercu mego zostanie skrytosci,
Wiecznym oddzwiękiem żalu i miłosci.
Posyłam kwiaty - niech kielichy skłonia
I prósza srebrna rosa jak łezkami,
Może uleci z ich najczystszš wonia
Wyraz drżacymi szeptany ustami,
Może go one ze sobš uniosa
I rzuca razem z woniami i rosa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mgielka
Adminek



Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: polski biegun zimna

PostWysłany: Nie 10:04, 11 Mar 2007    Temat postu:

Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Miłosć

Wciaż rozmyslasz. Uparcie i skrycie,
Patrzysz w okno i smutek masz w oku...
Przecież mnie kochasz nad życie?
Sam mówiłes przeszłego roku...
Smiejesz się, lecz cos tkwi poza tym,
Patrzysz w niebo, na rzezby obłoków...
Przecież ja jestem niebem i swiatem?
Sam mówiłes przeszłego roku...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mgielka
Adminek



Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: polski biegun zimna

PostWysłany: Nie 10:04, 11 Mar 2007    Temat postu:

Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
(Gdy pochylisz nade mna twe usta...)

Gdy pochylisz nade mna twe usta pocałunkami nabrzmiałe
usta moje uleca, jak dwa skrzydełka ze strachu białe -
krew moja się zerwie, aby uciekać daleko, daleko,
i o twarz mi uderzy płonaca czerwona rzeka.
Oczy moje, które pod wzrokiem twym słodkim się niebia,
oczy moje umra, a powieki je cicho pogrzebia.
Piers moja w objęciu twej ręki stopi się jakby snieg,
i cała zniknę jak obłok, na którym za mocny wicher legł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mgielka
Adminek



Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: polski biegun zimna

PostWysłany: Nie 10:11, 11 Mar 2007    Temat postu:

Ja i ona
* * *

pocałunkiem zacznę pisać list na Twoim ciele
sutki dotykiem zaznaczą przecinki
mokrymi od języka kropkami zdania te podzielę
podpiszę na pośladkach...

by znowu po chwili...
kolejną stronę zacząć zapisywać...

raz jeszcze dłonie, piersi, usta - swym ciepłem obejmą
raz jeszcze język zakończy każde zdanie,
a gdy zechcesz odpisać... słonością znaną,

w ustach moich - odczytam Twe wyznania...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mgielka
Adminek



Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: polski biegun zimna

PostWysłany: Nie 10:11, 11 Mar 2007    Temat postu:

Kiedy umrę...

Kiedy umrę to nie płacz nade mną,
kochaj dalej,
ciesz się życiem,
baw się
kiedy mnie nie będzie
nie wspominaj
nie smuć, ale...

zapisuj w listach spadających z drzew
melodie nowe wciąż i zanuć mi,
a echem dzwonków leśnych wrócę

raz jeszcze zanuć mi..

o liściach miłości wiosną zielonych
o liściach jesienią dojrzałych
przed chłodem zimy dobrze otulonych
serca biciem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gemuse
Gość






PostWysłany: Pon 18:24, 12 Mar 2007    Temat postu:

Funeral Blues

Stop all the clocks, cut off the telephone,
Prevent the dog from barking with a juicy bone,
Silence the pianos and with muffled drum
Bring on the coffin, let the mourners come.

Let aeroplanes circle moaning overhead
Scribbling on the sky the message He Is Dead,
Put crépe bows round the white necks of the public droves,
Let the traffic policemen wear black cotton gloves.

He was my North, my South, my East and West,
My working week and my Sunday rest,
My noon, my midnight, my talk, my song;
I thought love would last forever: I was wrong.

The stars are not wanted now: put out every one;
Pack up the moons and dismantle the sun;
Pour away the ocean and sweep up the wood;
For nothing now can ever come to any good.

[W. H. Auden]



Niech staną zegary
Zamilkną telefony
Dajcie psu kość
Niech nie szczeka, niech śpi najedzony.
Niech milczą fortepiany
I w miękkiej werbli ciszy
Wynieście trumnę
Niech przyjdą żałobnicy
Niech głośno łkając samolot pod chmury się wzbije
I kreśli na niebie napis "On nie żyje!"
Włóżcie żałobne wstążki na białe szyje gołębi ulicznych
Policjanci na skrzyżowaniach niech noszą czarne rękawiczki.
W nim miałem moją północ, południe i zachód i wschód
Niedzielny odpoczynek i codzienny trud.
Jasność dnia i mrok nocy, moje słowa i śpiew
Miłość, myślałem, będzie trwała wiecznie,
Myliłem się,
Nie potrzeba już gwiazd - zgaście wszystkie - do końca
Zdejmijcie z nieba Księżyc i rozmontujcie słońce
Wylejcie wodę z morza, odbierzcie drzewom cień
Teraz już nigdy na nic nie przydadzą się.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum PRZYJACIELE BEZ TWARZY Strona Główna -> Wasza twórczość Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Flower Power phpBB theme by Flowers Online.
Regulamin